Prośba do szyjących, co zrobic po uszyciu kołderki

Dziewczyny, jest prośba.
Po uszyciu i wysłaniu kolderki proszę o informację o dacie wysyłki na adres szwaczki@go2.pl. To nam zdecydowanie ułatwi pracę.

Mile widziane jest dokonywanie zgłoszeń do szycia kołderek na powyższe konto mailowe.

Prośby kierowane na PMa do Pierzastej czy GG Pierzastej 4429837 będą również brane pod uwagę, jednakże uprzedzam, że pierwszeństwo mają zawsze osoby zgłaszające się na konto mailowe

------------------------------------------------------------------
wszystkie powyższe informacje są aktualne, nr GG Pierzastej

Edytowany przez Pierzasta Sep 24 2007, 17:45

Mam taką prośbę- ponieważ nie zawsze rodzice potwierdzają nam , wysyłającym kołderkę, że przesyłka dotarła, to nawet nie wiemy czy robić raban na poczcie i reklamować, czy żądać odszkodowania (już teraz wszystkie kołderki wysyłam jako paczki wartościowe, choć te 100 zł które wpisuję to żadna kwota za pracę tylu osób zaangażowanych w jej powstanie),a Wy pewnie swoimi kanałami wiecie czy adresat dostał paczkę.
Może bodaj gdzie, nawet w zapisach na daną kołderkę dopisać- "dotarła".
Wtedy już nie lecę na pocztę.

Czy było by to możliwe?

Magdo, rodzice piszą na adres kołderkowy podziękowania za kołderkę. Wtedy zawsze to podziękowanie jest umieszczane na forum w dziale Dalsze losy kołderek
Jeśl w tym dziale nie znajduje się takie podziękowanie, to znaczy, że go nie dostaliśmy.

Dlatego mimo wszystko jestem za wysyłaniem żółtych karteczek (zwrotne potwierdzenie odbioru). Jeśli nie dostaniemy tej karteczki spowrotem, nie ma tez podziękowania na forum, to wtedy mozna reklamować na poczcie.

Chyba że po prostu zaczniemy z adresu kołderkowego wysyłać do rodziców maile z prośbą o potwierdzenie odbioru paczki. Skoro rodzice dadzą rady napisać prosbe o kołderkę na ten adres, to moze będą mogli tez napisać , że kołderka dotarła. Co Wy na to?

Aniu, ja już kiedyś pisałam o tym- nigdy, żadna żółta karteczka nie wróciła do mnie i zrezygnowałam z tego. I nie chodzi mi wcale o podziękowania, tylko o bądź jakie potwierdzenie. Jeżeli rodzic nie napisze, czyli nic nie ukaże się na forum, to nie jest równoznaczne z tym że kołdra nie dotarła, ale też nie mam pewności że dotarła. I o to mi chodzi- kiedy zaczynać bitwę z pocztą.

np. wysłałam kołderkę do Łodzi na wystawę,potem Basik odesłała ją do Sławka, dowiedziała się ze przesyłka dotarła, wysłała mi PM i ja już wiem że mogę być spokojna . Czyli jakiekolwiek potwierdzenie było by mile widziane, bo tak naprawdę trzymam te wszystkie kartki potwierdzające wysyłkę i co mi z tego. O wielu kołderkach nic nie wiem i nie wiem czy zaginęły, czy dotarły, czy bić się o nie, czy są u wlaściciela, czy dziecko czeka już rok i nic i nie dostanie, bo ja wysłałam rok temu a ona zaginęła

Mi tak zółte karteczki wracają. Skoro jednak do Ciebie nie docierają, to masz prawo właśnie to reklamowac na poczcie.

Poza tym własnie dlatego napisałam o wysyłaniu @.
Zaraz jeszcze coś na PM...

Dreszcz po plecach mi przeleciał..... a najgorsze,że nie mam żadnego pomyślunku

na pewno MKAtarynaka jakos wszystki ustalenia zbierze i podepnie, ale na dzien dzisiejszy na kolderkowej stronie pojawil sie nowy link pt przekazania kolderki - prosze o przeczytanie i ewentualnie jakies konstruktywne uwagi.


My ze swej strony osobie wysylajacej kolderke bedziemy podawac numer telefonu i e-mail do rodzicow/opiekuniow - mozna wczesniej zadzwonic lub napisac e-maila i zapowiedziec przyslanie kolderki


Bedziemy rowniz przy przyjmowanu zgloszen stanowczo prosic o potwierdzenie dotarcia kolderki


Nie wiem co jeszcze mozemy zrobic?

Dobre. Mnie się widzi. Czyli mam rozumieć, że zgłaszający dziecko rodzic , dostaje tę, że tak powiem, instrukcję do zapoznania się z nią? A może jeszcze po tych kilku miesiącach,jak już kołderka będzie wysłana, o czym informujemy MKatarynkę, jeszcze raz podesłać rodzicowi tę samą treść wraz z info. ze przesyłka w drodze? Przez te pół roku mógł już zapomnieć o naszej prośbie.

tak, przy zglaszaniu rodzic dotanie info o koniecznosci potwierdzenia dotarcia kolderki.

Reszta "spada" juz na osobe wysylajaca - ona dostanie numer telefonu i adres e-mail zglaszajacego dziecko - moze przed wyslaniem kolderki zadzwonic lub napisac e-maila, moze to zrobic po wysalniu kolderki, moze po prostu wyslac tylko z potwierdzeniem odbioru, lub bez tego - to juz jej decyzja.

Nie ma takiej mozliwosci, zeby przy takiej ilosci kolderek "scedowac" ten obowiazek na jedna, wyznaczona osobe.