Myslę, że nie ma szczególnego znaczenia czy w wierszyku tytulowym zostawimy pieska wielkiego czy zamienimy go na grajacego w bierki. Jeden i drugi rym jest prosty, dziecinny i o to wlasnie tutaj chodzi. Pomyslowosc rymow w wierszykach powinna zalezec od obrazkow jakimi bedziemy dysponowac tak by wierszyki mialy jakies powiazanie z danymi obrazkami na kolderkach . Myślę też ze nic sie nie stanie jesli w naszej wirtualnej ksiazeczce zamiescimy jakis wierszyk a potem stwierdzimy ze troszke trzeba go przerobic bo tak bedzie bardziej pasowalo do obrazkow, ktore posiadamy. Oczywiscie po zmianie rymow nie bedziemy juz podawac autorow.
Kilka postow wczesniej kiedy zaczynalysmy rozmawiac o wierszykach pobawilam sie troszke w umieszczanie tego wierszyka na kanwie, dzis wlasnie skonczylam go wyszywac . Byl robiony tak wlasciwie na probe, teraz myśle ze moglby byc jakims zapasikiem jesli sie spodoba. Niestety jest juz tam wyhaftowane ze piesek byl wielki
.
Chcialam Wam pokazac jak to wyszlo ale do wtorku nie mam kabelka od aparatu i nie moge zrobic foty. Zastanawiam się tez czy wierszyk powinien byc sam czy mozna dolaczyc do niego jakies delkikatne dodatki by upiekszyc kwadracik.
Spodobal sie bardzo mojemu synkowi (8 lat) ktory sam go przeczytal i stwierdzil by mu tez takie powyszywac jak bede miala kiedys czas