Drukarko-przyjazna wersja tematu
Kliknij tutaj, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie. |
Forum kołderek > Tablica ogłoszeń > "Claudia" z kwietnia |
Napisa: Lenka w Feb 21 2008, 12:34 |
Zachęcam do zakupu ponieważ, ponieważ.... Odezwala się p. redaktor z magazynu Claudia i zapowiedziala, ze bardzo, bardzo pilnie musi przeprowadzić wywiad nt kolderek, bo artykul musi się ukazać w kwietniowym numerze. Materialy do kwietniowego numeru muszą być oddane do 23 lutego, ponieważ czasopismo kwietniowe ukazuje się w marcu Trafilo więc tym razem na ciotki z Warszawy, które musialy szybko się zorganizować i spotkać grupowo z p. redaktor udzielając odpowiedzi na milion pytań. Potem przybyla wizażystka i dokonala transformacji i na koniec przybyl fotograf i zrobil zdjecia. Wszystko to w kwietniowej Claudii.... a tutaj linki do skanu artykulu z Claudii http://kolderki.org/claudia/claudia_1.jpg http://kolderki.org/claudia/claudia_2.jpg http://kolderki.org/claudia/claudia_3.jpg http://kolderki.org/claudia/claudia_4.jpg |
Napisa: eBeata w Feb 21 2008, 12:40 |
a naszych fotoreporterek tam nie było nie ma żadnych zdjęć przecież do kwietnia my tu ..................... |
Napisa: ewe36 w Feb 21 2008, 12:57 |
No własnie -osiwiejemy czekając |
Napisa: AniaB. w Feb 21 2008, 13:01 |
Straaaaasznie jestem ciekawa efektów działania pani wizażystki. |
Napisa: Stella w Feb 21 2008, 13:29 |
Łolaboga!!! A chociaż poznamy warszawską grupę po tej pracy wizażystki ?? |
Napisa: Pierzasta w Feb 21 2008, 14:08 |
no dziewczeta, zamierzam kupic kilka egzemplarzy |
Napisa: magdalenka w Feb 21 2008, 14:20 |
A ja zaraz napisze do mamy zeby mi ja kupila!!!! I odwiedze polski sklep w Glasgow - czasami maja polska Claudie |
Napisa: kornelia w Feb 21 2008, 14:45 |
okurcze to jest taka gazeta? musze sobie zapisac na tablicy ogłoszen by nie zapomnieć .... no no |
Napisa: Lenka w Feb 21 2008, 17:05 | ||
Nawet jak byly to sie prawie nie ruszaly i nie mrugaly rzesami, zeby tuszu nie rozmazac i prawie nie mowily, zeby nie zjesc szminki. Komu tam zdjecia byly w glowie. |
Napisa: MagdaC w Feb 21 2008, 17:32 |
fiu fiu |
Napisa: Kasia Ino-Ino w Feb 21 2008, 19:07 |
jejciu... ale fajnie... przypomnijcie mi, żeby kupić tę Claudię plissss... |
Napisa: magdalenka w Feb 21 2008, 20:58 |
A ja juz sie ciesze i ukladam wierszyki na przywitanie nowych Cioc ktore jak przeczytaja o kolderkowie w Claudii to szybciutko przylacza sie do nas |
Napisa: Lenka w Feb 22 2008, 3:36 |
Kasia Ino-Ino wyprobuj funkcje telefonu komorkowego pn budzik - do przypomnienia Ale i tak, na pewno, pierwsza która kupi napisze tu o tym. |
Napisa: aliter w Feb 22 2008, 6:54 |
Fajosko, super sprawa. Pomoże dotrzec do nowych Cioć. Ależ będzie miło poczytać o Was, o Nas Już się nie mogę doczekać! |
Napisa: AniaB. w Feb 22 2008, 7:39 |
Optymistki. Najpierw to nam się sypną kolejne zgłoszenia na kołderki. A przy okazji może jakaś ciocia. Jako urodzona pesymistka lubię być mile zaskakiwana, więc bardzo się ucieszę, gdy będzie odwrotnie. |
Napisa: Natka w Feb 22 2008, 16:07 |
Lenka jak znam panie wizażystki to moze bądą trudnosci z identyfikacją... mzoe jak wkleicie artykuł to zrób strzałki, to Lenka, a to Ewa a to żdzisia i Marysia Kiedys jak byłam w reklamie telewizyjnej, to jak bym nie wiedziała, ze to ja to bym siebie nie poznała |
Napisa: Beata w Feb 22 2008, 16:52 |
a czy ja mogę prosić kogoś o kupienie jej dla mnie i mogłabym odebrać na spotkaniu w Warszawie w kwietniu |
Napisa: eva w Feb 22 2008, 16:54 |
dobra - zjedzmy ta zabe do konca MagdaC trafnie zuwazyla w czasie sesji zdjeciowej, ze wygladamy jak kolko rozancowe (bez urazy) i chyba tak dokladnie sie czulysmy, probowalysmy jakos zachowac powage, ale sytuacja byla tak kuriozalna i absurdalna, ze chyba zadne z nas nie mogla sie w niej odnalezc. Zeby tego bylo malo, to dwa dni po tej "sesji" zadzwonila pani Agnieszka, ktora ten artykul pisze i stwierdzila, ze potrzebne jest jeszcze jedno zdjecie ......... moje Po pol godzinnej walce z Pania Agnieszka i fotografem, wykonaniu kilku telefonow do warszawianek i probie wkrecenia w zdjecia kogokolwiek innego poddalam sie. Dnia nastepnego odbyla sie sesja fotograficzna mojej osoby, ktora trwala 1 godz i 40 min To jakis kosmos Pani Agnieszka, ktora przeprowadzala z nami wywiad jest niezwykle sympatyczna osoba i bardzo milo i wesolo spedzila z nami prawie 2 godziny i byla zachwycona kolderkami. W artykule bedzie rowniez Maksik ze swoja kolderka (kol 403) Pan fotograf byl w domu Maksia i robil chlopcu zdjecia Jak pisalam do rodzicow Maksie, czy sie zgodza na spotaknie z fotografem (byli z Warszawy i Maksik wlasnie co dostal kolderke), to tata odpisal, ze ........ dla kolderek wszystko Macie nieustajace usciski od calej rodziny Maksia Jeszcze raz dziękujemy za kołderkę i poduszki, które są ulubionymi przytulankami moich "starych koni"- Anna G(...). i kolejne |
Napisa: Pierzasta w Feb 22 2008, 17:51 |
no to teraz to se kupie cala paczkie tej gazety jedna dam Beacie |
Napisa: majola w Feb 22 2008, 18:44 |
Odwaliłam dziś numer nie z tej ziemi. Poszłam dziś spokojnie do kiosku na przystanku i poprosiłam Claudię kwietniową.Pani wstała i patrzyła czy już takowa jest , a jej mąż który z widzenia mnie już zna spogladał na mnie -na żonę i słodkim głosem (czytaj -do blondynki) mówi "a dziś jest dopiero luty" -no to już powinna być -ja na to.Dopiero jego wzrok przywrócił mi trochę myślenie. Nie udało mi się być tą pierwszą |
Napisa: MagdaC w Feb 22 2008, 18:48 |
Majola gratulacje będziesz babcia masz pełne prawo być lekko zakręcona |
Napisa: Basik w Feb 22 2008, 18:59 |
Majola, wygląda na to, że osiągnęłaś Himalaje zakręcenia. Ale z powodu babci jesteś usprawiedliwiona. Będę czekać niecierpliwie do kwietnia na tę Claudię. |
Napisa: Beata w Feb 23 2008, 10:23 | ||
|
Napisa: eva w Feb 25 2008, 17:05 |
Dzisiaj pani Agnieszka przeslala do autoryzacji tekst. Chyba jest ok, choc cala masa rzeczy jest pomieszana, ale ja sie jej nie dziwie, bo przez 2 godziny siedzenia z nasza piatka i pytlowania bez przerwy mozna sie bylo pogubic w naszych opowiesciach. Stwierdzilysmy wiec, ze szczegoly nie maja znaczenia, to nie wazne kto co powiedzial itd itp - liczy sie ogolna idea i atmosfera projektu i to w jakims stopniu udalo sie oddac |
Napisa: Lenka w Feb 25 2008, 17:09 |
Autoryzuję wypowiedź evy - z naszą szóstką |
Napisa: AniaB. w Feb 25 2008, 20:46 |
Ach, ta pani wizażystka! |
Napisa: AniaSa w Feb 26 2008, 11:43 |
Ło matko to i ja czekam na tą Claudię. Swoją drogą jaką my sprzedaz zrobimy tego numer. Jak tak każda ciotka kupi i jeszcze dla swojej rodziny. No a Pierzasta napisała ze ona całą paczke kupi....... Redaktor naczelny bedzie chciał co miesiąc artykuł o projekcie |
Napisa: BeataK w Mar 10 2008, 8:24 |
Claudia już się ukazała Pozdrawiam serdecznie wszystkie warszawskie ciocie z artykułu-super Przygotujcie chusteczki |
Napisa: AniaB. w Mar 10 2008, 8:46 |
To już jest kwiecień? |
Napisa: MagdaC w Mar 10 2008, 9:10 |
czytałam a dla Kołderkowych Cioc |
Napisa: Natka w Mar 10 2008, 9:51 |
a ja dopiero wrocilam ze spaceru i nie wiedzialam ze mozna juz o Caudie pytac :-( a teraz jak ja wyjdę jak Franek śpi... dopiero po poludniu zaspokoje swą cikwaość |
Napisa: hania61 w Mar 10 2008, 10:19 |
dużo chusteczek przygotujcie i do czytania Claudia już jest |
Napisa: AniaB. w Mar 10 2008, 10:33 |
To jakiś odmieniec jestem, bo chusteczki mi nie były potrzebne. |
Napisa: Osia w Mar 10 2008, 11:17 |
przeczytałam na chwilę mi się oczy w mokre miejsce przeniosły |
Napisa: ReniaS w Mar 10 2008, 11:18 |
Swietny artykuł, dobrze że nie spadłyście z kanapy, załadowana na ful chusteczki yrochę potrzebne |
Napisa: Osia w Mar 10 2008, 11:22 |
w Claudii jest określenie "morderki" czy to też ze słownika kołderkowego? |
Napisa: Lenka w Mar 10 2008, 12:48 |
Nie wiem, tez zwrocialm uwage, przy pierwszym czytaniu. Ale uznalam, ze to ktoras z dziewczyn powiedziala. |
Napisa: ola77 w Mar 10 2008, 12:54 |
Mi się wydawało, że dziewczyny nazywały te rękawiczki "wampirki" |
Napisa: iskierka w Mar 10 2008, 13:02 |
Ja już czytałam. Najpierw w sklepie "po łebkach", bo nie mogłam się opanowac żeby nie zajrzec a potem w domu porządnie. Oczywiście się poryczałam. Nie podobało mi się tylko, że w artykule było chyba dwa razy zasugerowane, że to nadruki a nie hafty Ale i tak najważniejsze jest przesłanie. Gratulacje dla bohaterek artykułu Superowo wypadłyście |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 13:06 |
jak najbardziej "morderki" to bylo na jakims szyciu, lublinianki tak powiedzialy |
Napisa: kinga w Mar 10 2008, 13:13 |
Ja też czytałam i oczywiście się popłakałam Piękny artykuł |
Napisa: ola77 w Mar 10 2008, 13:23 |
Moim zdaniem artykuł jest naprawdę fajnie napisany - lekko, momentami z humorem, bez "zadęcia" i przesadnej ckliwości... naprawdę wzruszające są natomiast ostatnie zdania... |
Napisa: ena w Mar 10 2008, 14:29 |
łomatkojedyna, dziewczyny to Wy gdyby nie podpisy to bym nigdy nie poznała Wizazystka kiepska.......... ............nie zdołała ukryc pod makijazem tego ciepła , słońca i dobrego serca malujacego sie na Waszych twarzach piekny arykuł, piękne zdjęcia i Wy dziewczyny ze juz nie wspomne o jednej kołderce .. |
Napisa: Pierzasta w Mar 10 2008, 14:30 |
przeprowadzam sie do łorsoł, tam kariera, czerwone dywany, wizazystki artykul pierwsza klasa, a foty bajeczne, szczegolnie taka jedna |
Napisa: ewe36 w Mar 10 2008, 15:22 |
Super artykuł, a jeden fragment to mi bardzo znajomo brzmiał , ale okreslenie młoda rozwiało moje podejrzenia |
Napisa: magdalenka w Mar 10 2008, 15:23 |
Czy ktoras ciocia posiadajaca juz Claudie moglaby zeskanowac ten artykul do kolderkowa... dla tych co jak ja nie maja szczescia znalezc Claudi w sklepie? |
Napisa: Osia w Mar 10 2008, 15:52 |
sie skanuje |
Napisa: Dani w Mar 10 2008, 16:30 |
ja tez czekam na skanik bo u mnie takiej gzety niet |
Napisa: AniaB. w Mar 10 2008, 16:31 |
Mam pytanie. Strona 48 - które to są na tym zdjęciu? Bo tak Was tam pani wizażystka załatwiła, że nie mogę rozpoznać. |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 16:35 |
ewe - to o Tobie , a mloda.... toz to pejiecie wzgledne i baaaardzo pojemne Pani uslyszala bardzo duzo roznych historyjek, cos nagrywala, cos zapisywala .... i cos z nich wybrala do artykulu , bardzo sie martwila, ze ma tak malo miejsca, bo generalnie wszsytko kolderkowe jej sie podobalo |
Napisa: Pierzasta w Mar 10 2008, 16:36 |
blondyna to MagdaC, reszta tak odjechana, ze rozpoznac nie moge |
Napisa: kasia.winna w Mar 10 2008, 16:44 |
Zawyzyli nam srednia wieku Pierzasta, czy sugerujesz, ze przed remontem wygladalysmy gorzej? |
Napisa: Agamaga25 w Mar 10 2008, 16:46 |
Czytałam w sklepie i się popłakałam... Gratulacje... Super zdjęcia i super artykuł Na pewno będzie więcej kołderkowych cioć |
Napisa: Osia w Mar 10 2008, 16:46 |
za chwilę cały nabój poleci, niech tylko pokonam pocztę i program antywirusowy, który straszliwie spowalnia wszystko |
Napisa: Pierzasta w Mar 10 2008, 16:47 |
Aniu, po prostu inaczej... powiedzialaby, ze ten remont to zupelnie zbedny Wam jest, ale i tak przeprowadzam sie do łorsoł |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 16:48 |
Wyglada na to, ze bedzie nas wiecej, bo juz mamy e-maile z pytaniami jak sie do nas przylaczyc |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 16:49 |
KasiaWinnia - jednym zawyzyli, innym zanizyli |
Napisa: Pierzasta w Mar 10 2008, 16:49 |
Napisa: Nikiya w Mar 10 2008, 16:50 |
Oj, oczka mi się lekko spociły, jak czytałam. Ale nawet nie wiedziałam, że z Cebulką jesteśmy niemal sąsiadkami |
Napisa: AniaB. w Mar 10 2008, 16:52 |
Kasia.winna, na stronie 48 wyglądacie obłędnie! Poza tym chciałam powiedzieć, ze w poczcie kołderkowej już mamy pierwsze efekty artykułu. |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 16:53 | ||
|
Napisa: Pierzasta w Mar 10 2008, 16:54 |
http://pierzasta1.multiply.com/photos/album/49# |
Napisa: Beata w Mar 10 2008, 16:56 |
hura idę czytać, idę czytać, idę czytać, pierzasta później wrócę pewnie z chusteczka acha Ewa jedna Claudia dla mnie pamiętasz ? |
Napisa: kasia.winna w Mar 10 2008, 16:56 |
aaa, na 48 stronie to jestesmy tylko 4, zadna nie jest w okularach |
Napisa: cebulka w Mar 10 2008, 16:57 | ||
jak to??? i nic o tym jeszcze nie wiemy |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 17:00 |
a Osia wlasnie sle skan artykulu na kolderkowa poczte zeby umiescic na forum, to ja jeszcze wrzuce go na serwer, od przybytko glowa nie boli, tak na wszelki wypadek no bo jak Wam to Mulitiply wyleci w kosmos (tfu, tfu) , to ...... |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 17:01 |
mnie na 48 tez nie ma, poszlam wtedy robic herbate |
Napisa: Pierzasta w Mar 10 2008, 17:03 | ||
spoko, mam |
Napisa: cebulka w Mar 10 2008, 17:07 |
nie wiem kto jest na 48 stronie, ja byłam wtedy w łazience- robiłam pranie |
Napisa: Pierzasta w Mar 10 2008, 17:09 |
zupelnie po prawej to ja, wcislam sie po znajomosci |
Napisa: AniaB. w Mar 10 2008, 17:10 |
Ehe, zaraz się okaże, że tylko MagaC tam została na tym zdjęciu. |
Napisa: cebulka w Mar 10 2008, 17:18 |
AniuB., no i nas rozgryzłaś |
Napisa: AniaB. w Mar 10 2008, 17:28 |
MagdaC jest tutaj! |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 17:30 |
Napisa: majola w Mar 10 2008, 17:31 |
dla gwiazd kołderkowych |
Napisa: MagdaC w Mar 10 2008, 17:32 |
ja wam dam popalić na spotkaniu WSZYSTKIE ciotki tam były, całe KOŁDERKOWO kurde blaszka tylko kanapa u Cebulki za wąska żeby pokazać... |
Napisa: majola w Mar 10 2008, 17:35 |
MagdaC nie nerwuj się .Złość piękności szkodzi. te i uśmiechy od wszystkich to po prostu oznaka sympatii do Was |
Napisa: Dani w Mar 10 2008, 17:37 |
ale super artykul .............-choc troszke sciemy tam jest i kilka przemilczanych faktow , no i srednia wieku stanowczo zawyzona a ta pani od makijazu to odwalila super robote jak ona was pudrem-wycieniowala , ze tak malo was na zdjeciu zostalo |
Napisa: MagdaC w Mar 10 2008, 17:43 | ||
ja sie wcale nie denerwuję, ja chce żeby Cebulka kupiła większa kanapę |
Napisa: eva w Mar 10 2008, 17:50 |
MAgdaC - 15 stopni a Ty w czapce |
Napisa: MagdaC w Mar 10 2008, 17:51 |
bo to niewidka jest |
Napisa: magdalenka w Mar 10 2008, 17:57 |
Przeczytalam i jakos tak mi radosnie. Wzruszylam sie strasznie ale jakos tak radosnie. I pedze zaraz konczyc kolejny kwadracik. Dziewczyny,hafciarki 'igly w dlon' , krawcowe 'do maszyn' . Ale sie bedzie dzialo w kolderkowie |
Napisa: eBeata w Mar 10 2008, 18:00 |
delegacja dała czadu u Cebulki |
Napisa: cebulka w Mar 10 2008, 18:01 | ||||
MagdaC i co jeszcze mam taką listę, na kórej se zapisuje życzenia do spełnienia - wpiszę Twój postulat a ta Twoja niewidka coś kiepska, bo Cię całkie dobrze widać |
Napisa: uhatka w Mar 10 2008, 18:02 |
Napisa: ewe36 w Mar 10 2008, 18:10 |
Ciepło się robi jak to się czyta brakuje mi tu buźki z lezką wzruszenia w tych emotionkach |
Napisa: monika miszczuk w Mar 10 2008, 18:13 |
Cioteczki kochane - FANTASTYCZNY ARTYKUŁ Czytałam (połykałam ) z błogim uśmiechem aż do łez wzruszenia.... |
Napisa: idunia w Mar 10 2008, 18:46 |
się poryczałam |
Napisa: helutka w Mar 10 2008, 19:15 |
Też czytałam!Extra dziewczyny! Mnie tez najbardziej podobacie się na 48 str, |
Napisa: Basik w Mar 10 2008, 19:26 |
Świetny artykuł. Zdjęcia super!!!!!!!!!!!!!!! Cieszę się bardzo, bardzo, że jestem kołderkową cioteczką. |
Napisa: krzysia w Mar 11 2008, 4:35 | ||
nie pamiętam żeby była za wąska, na tej kanapie spędziłam noc podczas ostatniego spotkania i było mi bardzoooo wygodnie Zdjęcia świetne, na każdej stronie 46 i 48 , jeśli pani redaktor przypisała wypowiedzi innym osobom to się tego nie zauważa, a artykuł jest w miarę solidny. Pierwsze czytanie urządziłam już w sklepie razem z osobami tam pracującymi, miałam gęsią skórkę i łzy w oczach , drugi raz też musiałam przerwać. Dziewczyny |
Napisa: Renulek w Mar 11 2008, 4:57 |
artykuł rewelacja |
Napisa: monia123 w Mar 11 2008, 5:19 |
dziewczyny ja sobie kupiłam gazetkę i dopiero dziś odczytałam - bardzo ładnie wsyzło, zwłaszcza puenta |
Napisa: e.z. w Mar 11 2008, 5:20 |
Kupiłam i przeczytałam. Jesteście super! P. S. Z wrażenia zaczęłam nastepny kwadracik.... |
Napisa: kankanka w Mar 11 2008, 6:02 |
Tez kupiłam i mam! A nie wpadło nikomu do głowy, zeby tak ściepę na większą kanapę? Wtedy zasiadłoby sobie z godnoscia te 715 cioteczek. Tyle tylko, ze po pikselu byłoby na kazdą. Fajny artykuł, nawet jak coś tam poprzestawiane to dla osoby postronnej idea dobrze przedstawiona. Miło mi było Was zobaczyć! |
Napisa: Anielka w Mar 11 2008, 6:10 |
artykul jest super, wyslalam wczoraj mlodego i mam. No i od razu kazalam mu przeczytac, niech wie czym sie matka w domu zajmuje Poza tym po przeczytaniu poczulam sie przez chwile taka... niezwykla. Zawsze haftowanie i kolderkowo wydawalo mi sie (i nadal tak jest) calkiem zwyczajne, bez nadecia i wznioslosci. A wczoraj poczulam sie na chwile troche wyjatkowo. Coz, tak troche to moze mi nie zaszkodzi.. |
Napisa: MagdaC w Mar 11 2008, 6:25 | ||
i jeszcze zeby Miedzylesie było po drugiej stronie Wisły zaraz koło Ursynowa Cebulko Twoja kanapa jest juz historyczna |
Napisa: ewe36 w Mar 11 2008, 7:08 |
A czy kanapa Cebulki jest juz w kołderkowym słowniku |
Napisa: eBeata w Mar 11 2008, 7:13 | ||
ja czegoś nie rozumiem jak na szycie to se ściągają kanapy, fotele bujane, stosy piwa i ciasteczek a jak telewizja przyjechała to tylko jedna Cebulka sie o kanapę postarała |
Napisa: Eni w Mar 11 2008, 7:21 |
Zwykle nie kupuje takich gazet, alę tą kupić musiałam. Czytałam o kołderkach jak każda/y z nas ze wzruszeniem i łezką w oku. Czytałam artykuł od początku, również o "złotej rybce" i tu też mi serce rosło, bo Pan Rybka jest z Bydgoszczy tak jak ja. Ach i jest tam artykuł o Soleczcance Irenie Santor (w Solcu Kujawskim mieszkam od trzech lat). Po przeczytaniu tych artykułów doszłam do wniosku, że znów czas coś zrobić dla kołderkowych dzieciaczków, bo już drugi miesiąc haftuje egoistycznie, dla siebie i mojej Izy ...... wzorki wybrane Mężuś jak przeczytał artykuł to nareszcie doszedł do tego, że haftowanie dla ciężko chorych maluchów to nie jest zabawa ani hobby. Wcześniej podchodził do tego...hmmm, trudno określić jak. Może własnie traktował to jako hobby i cieszył się, że to co robię idzie w świat, bo inaczej kazałabym mu wieszać obrazki na wszystkich ścianach. Teraz zrozumiał, że to coś więcej. I choćby dlatego takie artykuły są potrzebne |
Napisa: dora w Mar 11 2008, 7:27 |
Też z rana pokuśtykałam do sklepu żeby przeczytać i tak jak wszystkim mnie też łezki sie zakręciły tylko nie wiem czemu- bo to taki radosny artykuł. I postanowiłam wiecej kwadracików popełnić jak tylko czas pozwoli. WIELKIE DZIEKI WSZYSTKIM CIOTECZKOM !!!!!!! |
Napisa: cebulka w Mar 11 2008, 7:46 | ||
i tak stałam się posiadaczką historycznej kanapy MagdaC, zawsze mozesz się przenieść na naszą stronę Wisły - na przeciwko budują mieszkania Krzysia |
Napisa: Renulek w Mar 11 2008, 8:08 | ||
ja bym wolała bliżej krakowskiego Podgórza |
Napisa: Pierzasta w Mar 11 2008, 8:12 |
ja tez |
Napisa: MagdaC w Mar 11 2008, 8:12 |
Renulku Ty strasznie duzo jajek rozrzucasz od pewnego czasu.... Podgórze tyz moze być... |
Napisa: smyk w Mar 11 2008, 8:26 |
Dziewczyny ogromne i podziekowania, mogę sobie wyobrazić jak 'taka ekipa' zakrzykiwała panią , i miała wiele do opowiedzenia, tylko żeby spisac te różne historie związane z kołderkami to teraz to już niezła monografia by powstała... JAk czytałam ten artykuł to wyłaniał mi sie z niego obraz kobiet które czerpią niesamowitą radość z powstawania kołderek i uczestniczenia w tej akcji... ale ja Was wszystkie osobiście znam i może dlatego ... a to zdjęcie na, już historycznej, kanapie cebulki jest w deseczkę... wyobrażacie sobie takie spotkanie , na którym tak siedzimy rządkiem i haftujemy.....tak na sucho.... Ściskam i dziekujemy Autorce artykułu |
Napisa: Renulek w Mar 11 2008, 8:41 | ||
ooooonieeeeee przynajmniej z herbatą |
Napisa: eva w Mar 11 2008, 8:52 |
Co do haftowania na sucho, to fotograf kazal nam cos robic, wiec ja np wpinalam i wypinalem agrafki a czesc dziewczyn miala tamborki w reku i cos tam "haftowaly" W pewnym momencie Ola77, ktora akurat wyszywala kontury, pokazuje nam swoj kwadracik, po ktorym bez jakiegokolwiek sensu biegna wyhaftowane czarne nitki - matko - jak mysmy sie smialy |
Napisa: ola77 w Mar 11 2008, 8:54 |
Ja się tak śmiałam, że makijaż oczu spływał mi całymi strugami po policzkach |
Napisa: Lenka w Mar 11 2008, 8:55 |
I juz sa pierwsze efekty artykulu w Claudii - zglosily sie dwie nowe haftujace dziewczyny, powolujac sie wlasnie na ten artykul. Jedna jest z Lodzi |
Napisa: eBeata w Mar 11 2008, 9:00 |
Napisa: smyk w Mar 11 2008, 9:15 |
ola77 tak haftowała?? niemożliwe... olu77 ja jestem dodatkowo szczęśliwa ponieważ na zdjęciach z Maksiem widać poduszeczkę którą szyłam (haft dorotag)... to niesamowite (za każdym razem) jak się widzi 'swój wkład' na zdjęciach z domu dziecka... |
Napisa: ola77 w Mar 11 2008, 9:21 |
Smyku, to wszystko dlatego, że ja "haftowałam" na gotowym kwadraciku ... beksticze już na nim były ... |
Napisa: Renulek w Mar 11 2008, 9:44 |
mam claudie namacalną i mogłam się dokładnie przyglądnąć i powiem Wam, że faktycznie na 48 stronie MagdaC wyszła rewelacyjnie dajcie namiary na tą wizażystke |
Napisa: eBeata w Mar 11 2008, 10:01 |
a może zaprośmy Ją na spotkanie w kwietniu |
Napisa: MagdaC w Mar 11 2008, 10:54 |
jak ktos jest piekny i ma boskie ciało to mu nawet wizazystka nie zaszkodzi Każda ciotka kołderkowa o tym wie... A ze śmiechu płakałyśmy wszystkie |
Napisa: Jaśmina w Mar 11 2008, 11:29 |
Czytałam, czytałam... nawet w pracy prowokacyjnie zostawiłam numer otwarty na tej stronie |
Napisa: AniaB. w Mar 11 2008, 11:44 |
Na 48? |
Napisa: monika miszczuk w Mar 11 2008, 12:45 | ||
u mnie jest tak samo Mój Mężuś finansuje bez mrugnięcia okiem wszystkie hafciarskie zakupy byle wysyłać w świat i nie kazać mu się zachwycać kolejnymi obrazkami Głośno nie mówi ale wiem, że i on wie czym dla chorych dzieciaczków są uśmiechowe kwadraciki na kołderkach |
Napisa: Sarna w Mar 11 2008, 14:21 |
Dziewczyny jechałam do pracy i spływał mi makijaż |
Napisa: kornelia w Mar 11 2008, 14:45 |
I ja dziś kupiłam i "Claudie" i "świat kobiet" i oba artykuły są rewelacyjne, bo Sylwia bardzo dużo opowiadała o kołderkowie też mi sie łza w oku zakreciła i bardzo mnie ucieszyło że mogłam obejrzeć tak znane mi osoby w końcu z twarzy |
Napisa: magdalenka w Mar 11 2008, 15:06 |
Moj maz to wyrywal mi artykul z reki. siedzial i sziedzial , czytal i czytal ..... a potem to tak powiedzial: To idziemy wyszywac? On co prawda to igly do reki nie wezmie ale tez zrozumial o co w tym biega. |
Napisa: Ania_J w Mar 11 2008, 15:54 |
Mam i właśnie czytam, |
Napisa: Malgosia P. w Mar 11 2008, 17:17 |
Byłam przyjemnie zdziwiona tym, że jeszcze ktoś tak dobrze pamięta o tej kołderce z numerem 19 dla Karolka... Czas płynie tak szybko, że wszystko zaciera się w pamięci, nowe osoby przychodzą, a niektóre z nas z takich czy innych powodów oddalają się. Chciałam powiedzieć, że nie wszystko od samego początku tak prędko udawało się zrobić. Pani redaktor niektóre rzeczy pewnie trochę przeinaczyła, albo zinterpretowała "po swojemu". Z tamtą kołderką nie trwało to "kilka tygodni", wyszywanie kwadratów trochę czasu zajęło, a szycie... to była pierwsza moja kołderka, o ile dobrze pamiętam, dzwoniłam, kilka razy doEvy i pytałam ją o różne rzeczy... Chyba w lipcu zaczęłyśmy się "zmawiać", a kołderka powędrowała do Karolka dopiero na początku września. Bardzo chciałam, żeby ją dostał kiedy był jeszcze w szpitalu w Trzebnicy, gdzie operowano mu stópkę, ale się nie udało. No i z kontaktem z rodzicami dzieci chorych na zespół Cornelii de Lang też trochę inaczej było, bo materiał o tym w "Wysokich obcasach" był wydrukowany znacznie wcześniej, około roku wcześniej. Pan W., ojciec chorej dziewczynki, był rozmówcą i niejako narratorem w artykule; jego nazwisko, a także zawód i nazwa miasta, w którym mieszka, było wymienione; wyszukiwarka pozwoliła znaleźć tę osobę, przy czym okazało się, ze jest on prezesem organizacji skupiających rodziny tych dzieci. No i kontakty były jednak "listowe", nie telefoniczne: w liście łatwiej było o wszystkim napisać, niż powiedzieć w rozmowie telefonicznej. Ale nie mam zamiaru pisać do "Claudii" sprostowania, dla czytelników tego pisma różnice w ogóle nie są istotne. Bardzo się cieszę, że się ten artykuł ukazał, jest w nim oddana pasja i zaangażowanie "ciotek kołderkowych", a to jest ważniejsze od ścisłego trzymania się faktów. |
Napisa: GAGATA w Mar 11 2008, 17:19 |
Ja też przeczytałam i dostałam kopa, żeby znowu wziąć się za Boba, do którego jakoś brakło ostatnio powera Nawet gdybyście znalazły kanapę, na której usiądzie 715 cioteczek na raz w tym samym czasie, to fotograf musiałby zdjęcie chyba z lotu ptaka pstrykać |
Napisa: ena w Mar 11 2008, 17:25 | ||
z fota nie ma problemu- na rynku w Krakowie było duzo więcj ludzió i wszyscy w kadrze sie zmiescili nawet facjaty mogli swoje wyrazne ( w miare ) odnależć |
Napisa: Lenka w Mar 11 2008, 17:49 | ||
Zaprosiłyśmy p. redaktor od ręki. Natychmiast się zgodziła, powiedziała, że zgłasza się do wszelakiej pomocy (haftować i szyć jeszcze nie umie) i zaproponowała, że może zabierze męża (pracuje w telewizji....) Małgosiu, artykuł był przez nas zaakceptowany, tak jak eva wcześniej pisała nie w wszystkie fakty są faktami, bo tak jak sama napisałaś: jest w nim oddana pasja i zaangażowanie "ciotek kołderkowych" A o to przecież chodzi. |
Napisa: eBeata w Mar 12 2008, 5:24 |
czytanie ze zrozumieniem miałam na mysli pania wiazażystkę, coby nas wszystkie tak ładnie wyszykowała ale Pani redaktor też może być |
Napisa: Malgosia P. w Mar 12 2008, 5:25 |
W książce J.Roth'a "Marsz Radetzky'ego" jest historia o tym, jak dziadkowi bohatera na polu bitwy przydarzyło się uratować życie Franciszkowi Józefowi, który używał lornetki i stanowił dzięki odbiciom słońca w szkłach doskonały cel dla wroga. Kiedy bohater przeczytał tę historię, zamieszczoną w wypisach szkolnych dla młodzieży, przerobioną tak, żeby budowała morale obywateli, nie poznał ani siebie, ani sytuacji... u nas na szczęście nie jest tak źle! |
Napisa: MagdaK w Mar 12 2008, 11:58 |
W końcu nie zapomniałam kupić Claudii i Świata kobiety Oba artykuły są super, dziewczyny roześmiane, atmosfera twórcza -mogę sobie tylko wyobrazić jakie jaja musiały być przy tych zdjęciach . Podtykałam dzisiaj pod oczy wszystkim ten artykuł, a koleżanki pytały- a jest tam o tobie? Odpowiedziałam, że tak!, oczywiście!, na samiutkim końcu str. 47 Obie gazety zrobiły dobrą robotę- reklama jak 150! Super! |
Napisa: Lenka w Mar 12 2008, 16:02 | ||
My już teraz same potrafimy się tak wyszykować, to i ciebie i wszystkie inne chętne wyszykujemy |
Napisa: eva w Mar 12 2008, 16:41 | ||
Dziewczyny - wyglada na to, ze artykul zrobil cos dobrego dla kolderek, mamy nowe cioteczki, przychodza e-maile z pytaniami i checia przylaczenia sie, ktos chce podarowac bialo-rozowa bawelniana krateczke, mamy juz przeszlo 15 metrow super jakosciowo kanwy Wyslalam podziekowania pani Agnieszce - redaktorce i poprosilam o przekazanie podziekowac pani wizazystce i panu, ktory cykal zdjecia i dostalam wlasnie odpowiedz
|
Napisa: smyk w Mar 12 2008, 19:02 |
ale miłe słowa pani redaktor |
Napisa: magdalenka w Mar 12 2008, 20:43 |
To dopiero poczatek |
Napisa: Adrianna w Mar 13 2008, 6:25 |
Wczoraj czytałam w połdunie, do wieczora chyba jeszcze ze 3 razy. Dziś też czytałam. I oczy mam mokre za każdym razem. i po raz kolejny powtarzam. Mam nadzieję, że swoim wnukom (moja córka ma dopiero 8 lat - więc trochę na te wnuki poczekam) powiem: były kiedyś takie czasy, że mnóstwo kobiet za pomocą sieci połączyla jedna pasja. Pasja niesienia radości. I te kobiety, czasem bardzo ważne zawodowo, albo bardzo ważne prywatnie, albo bardzo jeszcze młodziutkie - wyszywały kwadraty i szyły kołderki po to, by rodzice chorych dzieci poczuli, że ich dziecko, mimo, że bardzo chore jest ważne. Ważne dla 700 i więcej kołderkowych cioć. Kocham ten projekt od samego początku i kocham to miejsce, które i dziś daje mi niezwykłą siłę do walki o swoje zdrowie, bo moje ręce są przecież potrzebne .........................kołderkom..... |
Napisa: ewe36 w Mar 13 2008, 13:13 |
bardzo ładne słowa - ten artykuł przypomniał mi film chyba 'Dziewczyny z kalendarza" czy tak jakoś o kobietach , które połączyła chęc zrobienia czegos wspólnie, heheh my nago pozowac nie bedziemy (raczej). Ale cel mamy jeden, a przy okazji, dodatkowo możemy byc wsparciem dla siebie wzajemnie |
Napisa: aliter w Mar 13 2008, 18:13 |
Adrianna,jeśli mogę to podpisuję się pod Twoimi słowami obiema rękami! Ten projekt to niesamowita sprawa. Aż brak mi słów (dlatego podpisuję się pod Twoimi, lepiej bym tego nie ujęła ) Jestem przeszczęsliwa, że choć w niewielkiem mierze w niej uczestniczę. A co do artykułu to tez czytałam go kilkakrotnie. Miłam pierwszą okazję zobaczyć niektóre cioteczki w realu Super doznanie. Jesteście po prostu wspaniałe |
Napisa: idunia w Mar 13 2008, 18:32 | ||
- jesteśmy pozytywnie stuknięte i kto wie co nam jeszce przyjdzie do głowy |
Napisa: Osia w Mar 14 2008, 5:00 | ||||
łorany, nie wywołuj wilka z lasu, mi już ruszyła wyobraźnia i zobaczyłam...... kalendarz z wszystkimi kołderkami i dzieciaczkami kołderkowymi |
Napisa: agmazur w Mar 14 2008, 5:33 |
Wspaniały artykuł, ciepły, z pozytywnymi fluidkami... Teraz to wystarczy dać go do poczytania komuś znajomemu niewtajemniczonemu albo innemu, kto krzywo patrzy na moje poczynania wyszywankowo-szyciowe i wystarczy... tam całe streszczenie naszej działalności.. nic dodac nic ująć... jestem pod wrażeniem ...pod wrażeniem zdjęcia na 48 stronie również... |
Napisa: AniaB. w Mar 14 2008, 6:45 | ||
aliter, to http://www.kolderki.org/forums/index.php?act=gal&code=00&cat=2 jeszcze nie zaglądałaś? |
Napisa: aliter w Mar 14 2008, 18:31 |
No widzisz Aniu, tu jeszcze nie zabrnęłam Serdeczne dzięki za skierowanie Teraz poznam Was więcej Całe życie się człowiek uczy |
Napisa: origrażka w Mar 26 2008, 6:07 |
Nawet nie wiedziałam, że ten artykuł jest (ostatnio jakoś inne rzeczy są bardzo absorbujące, żałuję, że brak mi czasu na czytanie całego forum), córka kupiła po prostu gazetę z torbą w groszki, a ja sięgnęlam dziś przy kawie. Dobrze, że pudełko z chusteczkami stało obok. Dziewczyny! |
Napisa: iza w Apr 9 2008, 12:30 |
Witam Was wszystkie razem i osobno, Nie zagladalam tutaj do Was z braku czasu. Nie nie zartuje. Odkad urodzilam moja druga coreczke, wrocilam do pracy, a maz zaczal prace na druga zmiane, nie moge ze swoim czasem dac rady. Gdyby jesze byla tutaj gdzies pod reka mama albo jakas dobra ciotka, ale one sa bardzo daleko i niestety musze radzic sobie sama. Jednak nie zapomnialam o Was i nadal leza w koszu niedokonczone zapasowe kwadraciki i loga, i kolejne wzorki. Leza i czekaja na lepsze dni Ale wlasciwie nie o tym mialam pisac. Zawiozlam swoja starsza coreczke na religie, a z mlodsza poszlam na spacer. Cos mnie wczesniej tknelo, abym zabrala ze soba "Claudie", ktora lezala na stole od ponad tygodnia nieruszona. I jaka mila niespodzianka!!!!!!! Artykul o kolderkowych ciociach. Dziewczyny gratuluje Wam kolejnego pieknego sukcesu. Kazda taka nawet najmniejsza zmianka w gazecie moze zmienic ludzkie zycie. Jedni ucza sie dawac, co nie jest taka przeciez prosta sprawa, a inni cieszyc. Szkoda, ze jestem tak daleko i nie moge wiernie uczestniczyc we wszystkich "radosciach i smutkach" kolderkowych cioc. U mnie w pracy jest Katolicka Organizacja, ktora zajmuje sie organizowaniem wielu charytatywnych akcji i wlasnie w tamtym roku powstal "Circle of Friends" (w wolnym tlumaczeniu: "Kolko Przyjaciol"). Raz w tygodniu, w czasie lunchu spotykamy sie i szydelkujemy oraz drutkujemy. Przed Bozym Narodzeniem byly to czapeczki dla wczesniakow, oraz czapeczki dla dzieci i doroslych po chemii. Natomiast teraz dziergamy "Prayer shawls" tzn. szale i narzuty, ktore beda poswiecone przez ksiedza i dotra do chorych ludzi w szpitalach i domow starcow. Jeszcze raz dzieki za wszystko co robicie. I pomyslcie o mnie od czasu do czasu. Ogromne calusy zza oceanu. Sciskam Was wszystkie. Iza |
Napisa: Terenia w Apr 9 2008, 12:36 |
Iza myślimy, myślimy................ czasem nawet gdzieś mi migniesz na Multiply, tylko,że ja mało gdzie zaglądam. Fajnie,że się odezwałaś |
Napisa: Jolcia w Apr 9 2008, 12:38 |
Izaaaa... to Ty!? |
Napisa: eva w Apr 9 2008, 13:40 |
No wlasnie - to chyba Iza od materialu w sliczne ksiezniczki |
Napisa: Terenia w Apr 9 2008, 14:06 |
ta sama |
Napisa: eva w Apr 9 2008, 14:10 |
O rany - suuuuuuuuuuuuper - Iza witaj Zagladaj tutaj koniecznie - choc przy tej roznicy czasu, to chyba z Edkiem bedziesz mogla sobie najczesciej pogadac |
Napisa: MagdaK w Apr 9 2008, 14:13 |
Tak, tak- miałam przyjemność szyć z tych księżniczek zzaoceanicznych |
Napisa: Lenka w Apr 9 2008, 14:20 |
Iza, jak fajnie, ze sie odezwalas! Gratulacje z okazji urodzin drugiej coreczki - grono ciotkowych dzieciakow sie nam powieksza. Moglabys kiedys wrzucic fotke. I tez o nas pamietaj |
Napisa: iza w Apr 16 2008, 2:14 | ||
Jak najbardziej tak sama Troche grubsza po Karolinie, ale ta sama. Jak mi sie milo zrobilo na sercu, ze mnie pamietacie chociazby przez pryzmat ksiezniczkowego materialu. Szkoda tylko, ze te wlasnie siec sklepow zamkneli i w okolicy nie mam sklepu z materialami. Ale nadal niteczki i kanwe moge dostac bez problemu, wiec bede wyszywac kwadraciki. Postaram sie do Was zagladac czesciej. Calusy. Iza |